Czy trzeba być ostrym, twardym, 'dominującym’ by mieć szacunek i posłuch u swojego psa ?
Nie trzeba… Siła i przemoc w stosunku do psa skutkują co najwyżej tym, że pies, prędzej czy później, „odwdzięczy” się tym samym, a w najlepszym przypadku będzie to całkowity brak zaufania do nas. A to właśnie od zaufania wszystko się zaczyna i na zaufaniu kończy…
I podczas gdy z agresji małego pieska ludzie zwykle się śmieją (bo to takie zabawne gdy york szczerzy ząbki), to gdy będzie to molos, ważący więcej od Ciebie, to już nie jest tak wesoło… Niemniej, to właśnie psy potencjalnie niebezpieczne, ludzie próbują”ustawiać” w ten właśnie sposób, krzykiem, siłą, strachem, a przynajmniej dyskomfortem zwierzęcia. Taki pies ma nas słuchać, czuć respekt oraz „wiedzieć kto tu rządzi”…
Tym czasem, zaufanie to dla mnie podstawa wszystkiego… relacji, szacunku, a także 'posłuchu’ u swojego psa. 2 tygodnie temu Orion przeszedł skręt żołądka i parę dni po tym zdarzeniu był niespokojny, głodny i sfrustrowany. I jak nigdy dotąd warczał na lekarza, który dawał mu kroplówkę, kłapał na Mojrę, w stosunku do której zawsze był bardzo cierpliwy, marszczył się też na Krzyśka (swojego opiekuna), co nigdy wcześniej nie miało miejsca. Jedyną osobą w stosunku do której tak się nie zachowywał byłam ja… Również, tylko ja byłam w stanie go zatrzymać gdy niefajnie zachował się w stosunku do Mojry… Ja, która zawsze miałam najwięcej cierpliwości, wyrozumiałości i nie chodzi o to że ktoś inny robił mu krzywdę, ale to zawsze ja byłam ta „za dobra”. Okazało się jednak, że w trudnej dla Oriona sytuacji, był w stanie zaufać w 100% właśnie mi. Dzieląc się tym z Wami, chcę jedynie przekazać, że największy szacunek i zaufanie budujemy właśnie cierpliwością i wyrozumiałością, a nie hukiem, krzykiem, fizyczną presją czy „twardą ręką”. Nie chodzi też oczywiście o to by do psa „ciumkać”, czy pozwalać na wszystko – to druga skrajność, która także nie zapewni psu poczucia bezpieczeństwa u naszego boku.
~Balans, akceptacja, zrozumienie, komunikacja, wybór.~
Co więcej, każde zwierzę ma prawo czuć dyskomfort i wyrażać to choćby warczeniem i za takie zachowanie nigdy nie wolno psa karcić!! Warczenie to komunikat 'potrzebuję przestrzeni’.
Dziś Orion czuje się dobrze, zachowuje jak dawniej, czyli nasz kochany, poczciwy Duduś Niemniej, przemyślenia z tej sytuacji zostały …