Kim jesteś?!?
Kim jesteś by fundować żywej istocie życie w klatce? Może i złotej ale wciąż klatce.
Wyjście wokół bloku 3x dziennie na 20 minut to nie spacer. To toaleta.
Czego oczekujesz?!?
Dlaczego oczekujesz od swojego psa spokoju i równowagi w każdej sytuacji, skoro Twój pies nie zna świata.
Jak ma go poznać?! W toalecie??
Jakim cudem?!?
Jakim cudem minęcie niepokojącego bodźca ma być łatwe, skoro go szarpiesz, krzyczysz i… po prostu jesteś dla swojego psa kolejnym problemem…
Jakby wyglądało Twoje życie, gdyby ograniczało się do zaspokajania potrzeb fizjologicznych typu jeść, spać, siku, kupa plus mizianki (które tolerujesz choć niekoniecznie lubisz) oraz całkowitej zależności… od kogoś, kto Cię kompletnie nie rozumie?!
Zanim zaczniesz wymagać, zacznij od siebie.
Zadaj sobie pytanie. Co tak naprawdę dajesz swojemu psu?!
I PO CO tak naprawdę Go masz.
Ot, taki rachunek sumienia, który kązdy opiekun powinien zrobić w głębi właśnego serca…