Tak Mojra 'zabija wzrokiem’ … Serio, takie twarde spojrzenie to grożenie. A wygląda tak niewinnie, patrzy sobie tylko, prawda?
Psia komunikacja sięga o wiele głębiej niż zachowania, w których psy mają ze sobą bezpośredni fizyczny kontakt. Jeden pies może kontrolować drugiego z naprawdę ogromnej odległości i 'mówić’ mu: 'Zrób coś nie po mojej myśli, a zginiesz’ i nie ma w tym ani cienia przesady.
Dlatego tak ważna jest świadomość tego, co komunikuje mijany pies Twojemu – mimo że to Twój w panice szczeka i wygląda na tego 'złego – agresywnego’ lub chowa się za Ciebie ku wielkiemu zdziwieniu, bo to przecież taki miły piesek – killer, idzie z naprzeciwka. Tym samym uparcie (i nieświadomie) wprowadzasz go w takie trudne sytuacje każdego dnia, co więcej, czasem jeszcze mu się dostanie jakaś nagana za 'takie nieładne’ zachowanie. I jak pies ma nam ufać ?!?
Inny przykład. Twój pies, mimo świeżo upieczonych ciasteczek wątróbkowych i braku posiłku od rana, nie chce ćwiczyć na placu szkoleniowym w grupie innych psów – zastanów się, dlaczego nie czuje się komfortowo? Tylko pozornie nic się nie dzieje, pieski pracują w odległości od siebie, mogą nawet nie mieć ze sobą fizycznego kontaktu. No właśnie, miej świadomość że często to, co uchwyci marne ludzkie oko oraz ludzka uwaga bez uważności i wrażliwości, to tylko wierzchołek góry lodowej jaką jest psia komunikacja… Spojrzenia, postawy, mimika pysków, napięcie mięśni, ruchy i pozycja ogona, sposób poruszania, markowanie, zapachy… To wszystko ma ogromne znaczenie, a zachowania demonstracyjne – grożące, zaczynają się o wiele, wiele wcześniej niż fizyczny kontakt dwóch psów.
Twój pies ma prawo się bać lub czuć niekomfortowo, a Twoim obowiązkiem jest mieć tego świadomość i być jego wsparciem, gdy tego potrzebuje – a nie wrogiem.