Szczekanie to chyba najbardziej oczywista forma psiej komunikacji – nie da się tego przegapić, pominąć, nie zauważyć i niestety często traktujemy szczekanie jako „efekt uboczny” posiadania psa … No bo to przecież takie głośne jest, przeszkadza innym i zwykle „nie w czas”- z ludzkiego punktu widzenia.
Psy nie szczekają bez powodu. Nigdy. Zawsze kryje się za tym ogromny ładunek emocjonalny, który może powiedzieć nam wiele, na temat danego psa … Czego się boi, co go cieszy, ekscytuje, frustruje lub niepokoi. Ważny jest kontekst sytuacji i postawa ciała psa, ale także sam ton, częstotliwość, czy dźwięk, który mówi tak wiele o emocjach.
Czy jesteś w stanie powiedzieć, z jakiego powodu szczeka Twój pies?!?
Co wtedy robisz? Jeśli krzyczysz, karcisz czy upominasz swojego psa za komunikację, to tak jakbyś odcinał się od swojego psa i stawał przeciwko niemu.
Zacznij od tego, CO Twój pies chce Ci powiedzieć… ?
W naszym stadzie najbardziej „rozgadana” jest Mojra. Wiem kiedy szczeka, ponieważ się boi lub czuje niepewnie i wiem kiedy to jest pies, a kiedy człowiek… Wiem, kiedy jest podekscytowana i radosna, a kiedy w lesie charakterystycznie oszczekuje dzika. Wiem, kiedy się bawi, a kiedy frustruje.
I nie muszę widzieć całej sytuacji, wystarczy że ją usłyszę … Dzięki temu wiem, kiedy ją przywołać, kiedy uspokoić, kiedy dać wsparcie, kiedy zarządzić sytuacją, a kiedy po prostu cieszyć się razem z nią, głośno Nigdy nie krzyczę.
… I ten radosny jazgot, jedyny w swoim rodzaju, gdy domofon zapika, a już 4 piętra niżej słyszę jak moje psy się cieszą, że wracam do domu. I co z tego że głośno. I co z tego że sąsiedzi… Po całym dniu w pracy TEN dźwięk powoduje, że cały stres ze mnie schodzi, serce się raduje i sama do siebie się uśmiecham, idąc po schodach
Nie zamienię tej chwili na żadną cieszę …
Słuchaj swojego psa, ON prawdę Ci powie, o sobie Zachowanie psa to informacja, a nie problem sam w sobie. Zawsze.