Typowa sytuacja: W pośpiechu idziesz ulicą i niespodziewanie dostajesz „z bara” od innego przechodnia. Odwracasz się i słyszysz „Bardzo przepraszam”. Jaka jest Twoja reakcja? Możliwe są dwie skrajne (nie zakładam rękoczynów ):
Mówisz z uśmiechem: „Nic się nie stało”
Wykrzykujesz: „Patrz jak łazisz, baranie!”
W opcji nr 2 miałeś naprawdę słaby dzień, kłótnia z kimś bliskim, nieporozumienie z szefem, a do tego popsuł Ci się samochód i właśnie biegłeś na autobus. Dzień do kitu, totalnie!
Przeciwną reakcję poprzedzał naprawdę miły dzień, śniadanie do łóżka, podwyżka, a może milion w totka Nic i nikt nie jest w stanie zepsuć Twojego świetnego NASTROJU…
No super, a jak to się ma do psów?
Przykład z ostatnich dni.
Środa i czwartek to burze, grzmoty, nawałnice, których Mojra się boi. Mimo, że była bezpieczna w mieszkaniu, stres z różnym natężeniem udzielał się jej przez całe dwa dni. Wieczorne spacery „na siku” kończyły się aferą z większością mijanych psów…
Po weekendzie za miastem, pełnym spokoju, relaksu, zabawy i wspólnych spacerów, wracamy na osiedle i te same mijane psy na wieczornym spacerze, nie wywołują żadnej reakcji…
Ten nieintencjonalny stan, który przekłada się na emocje a następnie zachowanie, także naszego psa, to NASTRÓJ.
Nastrój moduluje sposób odbierania i przetwarzania informacji, a tym samym postrzeganie i reakcję na bodźce.
Z drugiej strony, często powtarzające się, intensywne emocje, takie jak jak strach lub długotrwały stres, a także brak możliwości zaspokojenia potrzeb, wpływają na obniżenie nastroju.
Do czego zmierzam, JEDNYM Z bardzo istotnych elementów pracy z psem reaktywnym jest właśnie budowanie dobrego nastroju poprzez zaspokojenie potrzeb (a nie ich deprywację) i robienie tego, co pies lubi „dużo i często”, najlepiej razem (i najlepiej aktywności w których wydziela się serotoninka
). Dzięki temu reakcja na bodźce może zostać osłabiona i stanowić bazę do równoległej pracy na innych płaszczyznach.
To takie oczywiste, prawda? To dlaczego tak często, pracując z psami, robimy wszystko by poczuły się one właśnie cholernie ŹLE?!? …
„Dusza może mówić oczami i całować spojrzeniem” Gustavo Adolfo Bècquer